Kolejny spokojny poranek, bo to ...niedziela:) Poranna szybka runda po Stavanger i dalej na południowy wschód w kierunku Kristiansand. Postanowiłem pierwszą część drogi (do Flekkefjord) jechać jak najbliżej morza. W Kleppe pierwszy raz podczas mojej wyprawy zatrzymał mnie na trasie solidny deszcz. Po półgodzinnej przewie ruszyłem w dalszą drogę - podróż na dłuższą metę wybrzeżem nie jest najlepszym pomysłem jeśli pogoda nie jest stabilna - wiatr od morza może znacznie utrudnić podróż. Ostatnie serpentyny na nadmorskiej trasie i ostatnie fiordy, choć już mniej „rozmaszyste” niż na północnym zachodzie i zachodzie. Nocuję dziś w pobliżu jednej z najbardziej wysuniętych na południe wysp Norwegii - Skjernoy - którą zresztą dziś odwiedziłem. W miejscowości Harkmark, nad jeziorem, w jakimś opuszczonym ośrodku wczasowym, jak z horroru... i jeszcze te dźwięki zwierząt, i prawie pełnia księżyca brrr. Czekam na Freddiego, ale tylko czarny kot gdzieś przemknął.
Trasa: okolice Sandnes - Stavanger - Kleppe - gmina Ha:) - Sirevag - Egersund - Ana-Sira - Roligheten - Flekkenfjord - Lyngdal - Mandal - wyspa Skjernoy - Harkmark [290 km]