Ostatni odcinek mojej podrozy. Jade autobusem do China Town w Kuala Lumpur. Chce wykorzystac moj pobyt tutaj do konca. Do odlotu w strone Europy nieco ponad 6 godzin. Jeszcze w podrozy, a juz pojawiaja sie spojrzenie wstecz, flashback pamieci, retrospekcje. Wszystko to, co tworzy wspomnienia. Nieocenione. Nowe miejsca, nowe doswiadczenia, nowi ludzie. A to wszystko juz teraz trzeba zostawic w tyle. Zbliza sie, wielkimi krokami, powyprawowy kac. Skads juz go znam. Jak i wielu nielicznych, moze Ty tez, ktorzy znaja ten smak. Smak upojenia podroza.
Znasz to?