18.09.2012
Godz. 4:00.
W Perth pracuja juz od 1,5 godziny. Na mailu odpowiedzi nie ma, mimo ze urzedniczka zajmujaca sie aplikacja wie, ze mam dzis wylot. Wizy brak.
Godz. 6:00.
Nauczony wczesniejszymi telefonami do Australii wiem, ze lepiej wyslac maila, bo szybciej dociera do adresata. A wizy wciaz nie ma!
Godz. 7:00.
Po kolejnym mailu, w ktorym po raz kolejny pisze, ze potrzebuje odpowiedz do godziny 8. (urzednicy zastrzegaja sobie, ze nie informuja o przebiegu procesu wizowego) uzyskuje w koncu odpowiedz! ...moje badania potrzebne do dalszego przetwarzania wizy polecialy z Berlina do Sydney pare dni temu. Zlo. Urzedniczka z Perth informuje mnie tez, ze moze albo poczekac godzine i moze Sydney odpowie na czas (a moze i nie) albo moze mi przyznac wize jedynie na 3 miesiace. Nie namyslam sie dlugo, prosze o przyznanie wizy na 3 miesiace.
Godz. 7:45.
Wiza zostaje przyznana!
Godz. 8:45.
Zmierzam juz na lotnisko. Czuje sie troche jak w filmie.
Godz. 12:00
Lece do Londynu.
Jestem tam po 3 godzinach, a lot do Hong Kongu mam o 20. Po tym calym zamieszaniu robie wiec maly wypad "na miasto" i spedzam czas w zielonym parku. Do wylotu jeszcze troche.
...
Godz. 20:00.
Jest stres. 12 godzin lotu to duzo. Ale odwrotu juz nie ma. Siedze na pokladzie olbrzymiej maszyny z kilkuset innymi osobami. Dolny poklad podzielony jest na 3 sektory. W kazdym sektorze kilkanascie rzedow, a w jednym rzedzie sa 4 miejsca na srodku i po 3 miejsca po bokach. Gorny poklad zajmuje pierwsza klasa oraz piloci. Zastanawiam sie jak ten kolos ma zamiar wzbic sie w powietrze.
Po parudziesieciu minutach jestesmy juz nad Morzem Polnocnym. Obok mnie siedzi Norweg handlujacy z Filipinami wedzonym lososiem oraz Anglik o azjatyckich rysach. Siedze w klasie ekonomicznej i jestem bardzo mile zaskoczony komfortem w tym samolocie. W kazdym fotelu LCD z telewizja, muzyka i filmami do wyboru lub informacjami jesli ktos woli. Wybor jest naprawde spory. Kazdy otrzymuje zestaw sluchawek a takze poduszke pod glowe i koc do przykrycia. Azjatycka obsluga jest bardzo mila i wrecz biega po pokladzie aby zadowolic wszystkich pasazerow. Posilek to juz pierwsza klasa. Do wyboru danie wegetarianskie, kurczak, wolowina, wieprzowina z ryzem lub ziemniakami. W zestawie salatka, ciepla buleczka i krojone owoce. Do tego darmowe napoje. Do wyboru biale i czerwone wino, piwa, soki owocowe, kawa i herbaty. Pelen wypas. W klasie ekonomicznej!